wtorek, 20 listopada 2012

Garlochi - najdziwniejszy hiszpański bar


Sewilla, piękna andaluzyjskie miasto. Zostawmy miasto w spokoju, jeśli ktoś tu będzie, zapraszam koniecznie do baru Garlochi. Garlochi to po cygańsku  serce. Co sprawiło, że miejsce to tak bardzo zapadło mi w pamięć? 

Wchodzisz do baru, a tam rzeźby Jezusa Chrystusa, portrety Matki Boskiej i Wszystkich Świętych. Muzyka kościelna, a konkretnie taka, jaką słychać w Hiszpanii podczas Wielkiego Tygodnia. Zapach kadzideł i dżin z tonikiem. Najdziwniejsze miejsce w jakim byłam, zachęcam, polecam.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz