Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy dużo mówi się i myśli o jedzeniu. Dobre gospodynie już od początku grudnia planują świąteczne menú... Co przezorniejsi robią część zakupów już pod koniec listopada i mrożą niektóre rzeczy. Mrozi się zwłaszcza ryby i owoce morza, które na kilka dni przed Wigilią osiągają zawrotne, horrendalne wręcz ceny. Np. jednym z najdroższych produktów są angulas- malutkie węgorze, które kosztują w tym okresie nawet 600 euro za kilogram. Ale jest to już przykład ekstremalny.
Hiszpańska kolacja wigilijna jest dość zróżnicowana, w dużej mierze, to co znajduje się na stole, zależy od regionu. Na pewno na każdym stole nie może zabraknąć przystawek, zwłaszcza owoców morza takich jak: krewetki, kraby, homarce, ośmiornice, almejas (rodzaj skorupiaka, po polsku sercówka), etc. A także wszelkiego rodzaju pasztetów, serów, wędlin. Danie główne to najczęściej jakaś dobra ryba lub bardzo często też- pieczone mięso, typu indyk, koźlina, baranina, prosię.
Na deser obowiązkowo szampan i słodycze charakterystyczne dla Świąt Bożego Narodzenia, takie jak np. marcepany, turrony, polvorones (rodzaj ciastek), większość z dużą ilością orzechów, migdałów i miodu. Hiszpańskie słodycze bardzo przypominają arabskie smakołyki.
turrón -typowy świąteczny deser z migdałami
Oprócz tego każdy region ma swoje wyjątkowe, tradycyjne i niepowtarzalne danie.
I tak: np. w Galicji je się przede wszystkim owoce morze, kraby, skorupiaki oraz ośmiornice ( el pulpo-ośmiornica), a także gotowanego kalafiora z dorszem, wszystko suto zakrapiane białym winem albariño.
las necoras- rodzaj kraba
Asturias- mistrzowskie danie to koźlina podlana cydrem. Tuż obok, czyli w Cantabrii, je się ślimaki w specjalnym sosie (zrobionym z cebuli, czosnku, papryki, pomidorów i gałki muszkatałowej), a na deser serwuje się ciasteczka faszerowane masą z orzechów, z dodatkiem miodu i anyżku.
W Kraju Basków oprócz ryb, takich jak np. besugo (leszcz morski), je się kapustę z czosnkiem i oliwą. W Navarra spożywa się ryby w sosie ajoarriero, jest to rodzaj pasty, utartej w moździerzu, zrobionej z ziemniaków, czosnku, jajka i oliwy, pałaszuje się też szparagi, z których słynie ten region.
La Rioja, słynąca oczywiście z doskonałego wina, oferuje danie, które dla Polaków dziwnie zabrzmi, ale jest naprawdę dobre. Cardo con almendras, czyli łodygi ostu z migdałami... Oset kojarzy się z kolcami, ale spokojnie, nikt kolców nie je. ( Przy okazji- ciekawostka, istnieje powiedzenie: "comer los cardos" (jeść osty), które oznacza relacje, z niekoniecznie pięknymi kobietami, czy też mężczyznami.) W Aragón je się osty, ale z beszamelem.
łodygi ostów z sosem migdałowym
Katalonia ma swoje canelones, czyli faszerowany mięsem makaron, pod beszamelem, spożywa się go tradycyjnie 26 grudnia. A także sopa de galets, czyli zupa z makaronem w formie ślimaków, z dodatkiem mięsa. Podobne dania szykuje na Święta Walencja.
sopa de galets
W Murcia przygotowuje się, przed wszystkim, typowe słodycze, ciastka z dodatkiem owoców cytrusowych i anyżku. W Madrycie królują pieczone mięsa, baranek i prosię, podaje się jej z dodatkiem czerwonej kapusty lub sałaty z granatem. Castilla y León słynie ze specjalnie pieczonego, młodego świniaka, najlepsze są z tradycyjnego, opalanego drewnem pieca.
pieczone prosię
W Toledo w tym okresie je się dużo marcepanu. Extremadura serwuje w Święta indyka z truflami, pieczoną baraninę i kurczaka w sosie pepitoria (sos własny z mięsa z dodatkiem mielonych migdałów i ugotowanego jajka), nie zabraknie też deseru z mandarynek- mandarinas gratinadas (mandarynki z dodatkiem miodu, cynamonu i żółtek). W Andaluzji znajdziemy na stole przystawki w postaci oliwek i szynki, a jako danie główne podaje się np. caldo de Jerez ( zupa podobna do rosołu z dodatkiem wina z Jerez), indyka z truflami czy gulasz wołowy z czerwonym winem.
W Hiszpanii je się dużo cały rok, Święta Bożego Narodzenia nie stanowią tu wyjątku od reguły, jak zwykle każdy znajdzie coś dla siebie. To co, w jakim regionie chcielibyście spędzić Święta ?