Deszcz, jesienna słota, zbutwiałe liście- nie brzmi zachęcająco... Ale jeśli ktoś lubi zwiedzać cmentarze, to listopad jest chyba najlepszą na to porą. Blask świec, posągi, ciemność- przypominają nam, że nic nie trwa wiecznie.
Jednym z najciekawszych cmentarzy, jakie widziałam, jest cmentarz w miejscowości Comillas ( w regionie Cantabria), na północy Hiszpanii.
Położony na samym wzgórzu, widać go z każdego punktu miasta, a z samego cmentarza rozpościera się piękny widok na morze.
Został zaprojektowany i zbudowany w 1893 roku, na ruinach XV w. kościoła, przez modernistycznego architekta Lluisa Domenecha i Montanera. Można powiedzieć, że jest w stylu gotyckim, na który wtedy panowała moda. Punktem charakterystycznym cmentarza jest ogromny pomnik Anioła Zagłady. Monument robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza jak przyjdzie się to miejsce oglądać w nocy. Klimat, który panuje w tej nekropolii jest naprawdę niesamowity, rodem z powieści gotyckich. Niejeden reżyser horroru nie powstydziłby się nakręcenia tu filmu. Zatem, jeśli przypadkiem będziecie na północy Hiszpanii, najlepiej w ciemny, listopadowy wieczór- warto się tu wybrać.
Anioł Zagłady spoglądający na wszystko z góry
Uwielbiam gotyckie budowle :)
OdpowiedzUsuńPiękny! I mimo, że osobom spoczywającym nie robi to już różnicy, z pięknym widokiem. Ale to dobrze. Bo widok w jakiś sposób odczarowuje miejsce, które wielu osobom kojarzy się tylko ze smutkiem.
OdpowiedzUsuńnajwieksze wrażenie na mnie zrobił Anioł zagłady.
OdpowiedzUsuńimponujące i na oktawe potrzebny artykuł. Zgadzam się z Danutą, że anioł zagłady przyprawia o dreszcze emocji, a jak nazywa się on po hiszpańsku??
OdpowiedzUsuńángel exterminador
UsuńNie przepadam za cmentarzami, ani gotyckimi budowlami, ale na zdjęciach mogę popatrzeć. Ma swój klimat, szczególnie z tym aniołem zagłady już na wejściu :-)
OdpowiedzUsuńCmentarz wygląda imponująco, chociaż nie jestem pewny, czy to odpowiednie określenie na cmentarz. W szczególności ten anioł zagłady!
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, chociaż "Anioł Zagłady" brzmi nieco strasznie ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog i śliczne zdjęcia! :) Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńListopad, a może jeszcze lepiej październik, to czas, gdy rzeczywiście odwiedzane cmentarze mają jakąś magię. Ciekaw jestem na ile cmentarze są odwiedzane w Hiszpanii? Bo francuskie cmentarze są przygnębiająco puste. Jednak ta polska tradycja tłumnego odwiedzania cmentarzy jest mi bardzo bliska
OdpowiedzUsuńGrób z widokiem na morze to coś dla mnie :) A na poważnie lubię takie miejsca, więc niewykluczone, że kiedyś odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńMoże nie jestem wielka fanka cmentarzy ale ten jest całkiem interesujący. Na dodatek ten widok 🙂
OdpowiedzUsuń