To prawda,
że hiszpańska gramatyka do najłatwiejszych nie należy, ale przynajmniej na
początku nauki nie jest taka skomplikowana. Pamiętaj, jeśli jesteś
Polakiem/Polką wszystkie inne języki wydają się bajecznie proste!
Co zrobić, żeby szybciej, efektywniej nauczyć się języka i nie zniechęcić?
1. Na początku rzeczy proste
Przede wszystkim nie zaczynać od rzeczy trudnych typu odmiana czasowników we wszystkich możliwych czasach! Powoli, nie wszystkich czasów się nawet używa na co dzień. A od patrzenie w tabelki odmian można dostać oczopląsu.
2. Cudów nie ma.
Cuda nie istnieją i żaden kurs, żaden nauczyciel nie nauczy się za nas, po lekcji trzeba samemu pracować, robić ćwiczenia, powtarzać słówka. Nikt za nas tego nie zrobi.
3. Muzyka dobra na wszystko
Polecam słuchanie muzyki, tłumaczenie piosenek i śpiewanie, to najlepsza metoda na zapamiętywanie słówek. Odradzam tłumaczenia piosenek Shakiry, z pięknym castellano mają one niewiele wspólnego. Zachęcam zajrzeć tu, lista 10 piosenek, które ułatwiają naukę hiszpańskiego: https://www.1001reasonstolearnspanish.com/10-canciones-para-aprender-espanol/
4. Czytanie książek, prasy po hiszpańsku
Jeśli chodzi o książki, to dostosowane do naszego poziomu, na pewno nie zaczynać od Cervantesa. Prasa też na początku mniej ambitna, proste artykuły. Polecam poszukać na przykład na tym portalu: https://www.practicaespanol.com/
5. Jasno sprecyzowany cel
Żeby nauka była skuteczna, trzeba wiedzieć po co chcemy znać język hiszpański. Dobra motywacja to podstawa. Inaczej się uczymy wiedząc, że robimy to dla przyjemności, a inaczej wiedząc, że zaraz wyprowadzimy się do danego kraju i bez języka ani rusz.
Co zrobić, żeby szybciej, efektywniej nauczyć się języka i nie zniechęcić?
1. Na początku rzeczy proste
Przede wszystkim nie zaczynać od rzeczy trudnych typu odmiana czasowników we wszystkich możliwych czasach! Powoli, nie wszystkich czasów się nawet używa na co dzień. A od patrzenie w tabelki odmian można dostać oczopląsu.
2. Cudów nie ma.
Cuda nie istnieją i żaden kurs, żaden nauczyciel nie nauczy się za nas, po lekcji trzeba samemu pracować, robić ćwiczenia, powtarzać słówka. Nikt za nas tego nie zrobi.
3. Muzyka dobra na wszystko
Polecam słuchanie muzyki, tłumaczenie piosenek i śpiewanie, to najlepsza metoda na zapamiętywanie słówek. Odradzam tłumaczenia piosenek Shakiry, z pięknym castellano mają one niewiele wspólnego. Zachęcam zajrzeć tu, lista 10 piosenek, które ułatwiają naukę hiszpańskiego: https://www.1001reasonstolearnspanish.com/10-canciones-para-aprender-espanol/
4. Czytanie książek, prasy po hiszpańsku
Jeśli chodzi o książki, to dostosowane do naszego poziomu, na pewno nie zaczynać od Cervantesa. Prasa też na początku mniej ambitna, proste artykuły. Polecam poszukać na przykład na tym portalu: https://www.practicaespanol.com/
5. Jasno sprecyzowany cel
Żeby nauka była skuteczna, trzeba wiedzieć po co chcemy znać język hiszpański. Dobra motywacja to podstawa. Inaczej się uczymy wiedząc, że robimy to dla przyjemności, a inaczej wiedząc, że zaraz wyprowadzimy się do danego kraju i bez języka ani rusz.
6. Mów! Mów! Mów!
Najważniejsze to, aby jak najszybciej zacząć mówić, z błędami, dukając, powoli, ale mówić. Trzymanie buzi na kłódkę w obawie, że źle coś powiemy, nie ułatwi nauki. Kto się nie popełnia błędów, ten się nie nauczy!
Serdecznie zapraszam na lekcje do mnie (kontakt: annakoronowska@hotmail.com https://www.facebook.com/annakoronowskahiszpanski/) i wszystkim życzę powodzenia w nauce!