Uczestniczyłam dziś w uroczystości urodzinowej. I to nie byle jakiej, babcia Esmeralda kończy 100 lat, a właściwie to kończy 2 grudnia. Fiesta została zorganizowana dziś, żeby wszyscy mogli przyjść.
Wyobrażam sobie 2 grudnia 1913. Sto lat to mnóstwo czasu! W 1913 r. Rosją rządził car, a Polska była pod zaborami. Natomiast w Hiszpanii skonstruowano pierwszy aparat do prześwietleń rentgenowskich. W styczniu 1913 roku w stolicy Austro-Węgier w jednym czasie przebywali: Adolf Hitler, Leon Trocki, Josip Broz Tito, Zygmunt Freud i Józef Stalin.
Esmeralda przeżyła dwie wojny światowe, cara i Hitlera. Urodziła dwie córki, ma troje wnuków i dwoje prawnucząt. Na imprezę przyszła z krzyżówką, na wypadek, gdyby jej się nudziło. Była zmartwiona swoją wagą.
-Rene przytała, widzialaś? - mówi o drugiej babci Enrique. - Ale ja nie? Przytyłam czy nie przytyłam?
Jak widać nieważne ile kobieta ma lat, problemy wagi wciąż są aktualne. Aha, i planowała fryzjera na jutro.
Zawsze wszystko jej się podoba, zawsze zadowolona, zawsze wszystko jej smakuje.
Cofam się do roku 1913;
- Kobiety uzyskują prawa wyborcze w Norwegii
- Ogłoszenie niepodległości Tybetu.
- Przedsiębiorstwo „R.J. Reynolds Tobacco” rozpoczęło produkcję papierosów marki Camel.
- Wynaleziono zamek błyskawiczny.
- W spektaklu Targ na dziewczęta po raz pierwszy w Polsce zatańczono tango.
Tyle ciekawostek. A jak wyglądały samochody? A jaka była moda? Można sobie to wyobrazić, przenieść się na chwilę do innej epoki. Poszukać starych zdjęć w internecie, w komodach naszych dziadków i babć. Dziś śpiewaliśmy hiszpańską piosenkę urodzinową, na szczęście nie śpiewa się 100 lat, tylko "szczęśliwych urodzin".