Od dwóch lat słyszę, że hiszpański rząd wie, co robi i ma
plan jak wyjść z kryzysu. Dziś też to słyszałam. Myślę, że nie tylko jest źle,
ale dużo gorzej niż w 2011. Przynajmniej pod względem bezrobocia. Kolejny rekord wyniósł 27 %, zbliżamy się do
30%. Czysta statystka, dla wielu - realia.
Nadzieję się ma, ale coraz mniejszą, coraz mniej też chce się cokolwiek robić, bo łatwiej jest
wygrać na loterii niż znaleźć pracę, jutro idę kupić losy.
6 milionów zarejstrowanych bezrobotnych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz