Dziś krótka historia, którą usłyszałam w hiszpańskiej telewizji,
historia jak najbardziej prawdziwa.
Jeśli ktoś był w Londynie i jeździł metrem na pewno usłyszał
frazę „mind the gap”. Ostrzeżenie, żeby noga nie osunęła się w szczelinę oddzielającą
metro od peronu.
Początkowo, w 1960 r. głosu do nagrania użyczył aktor Laurence
Oswald, ale postęp techniki i zmniejszenie się szczeliny między peronem, a
metrem sprawiły, że przestano włączać nagranie.
Ostatnią stacją, gdzie dało się je usłyszeć była Embankment.
„Mind the gap”-powtarzał głos, z charakterystycznym British akcentem. Okazało się, iż jest ktoś,
kto przychodził na stację metra tylko po to, by posłuchać tych słów. Tym kimś
była wdowa po Laurence, która przychodziła , aby tym samym „być bliżej” swojego
zmarłego w 2007 r. małżonka. 1 listopada 2012 Margaret McCollum bardzo się
zasmuciła, bo usunięto głos jej ukochanego męża.
Kobieta zgłosiła się do TfL (Transport of London), żeby
zdobyć nagranie sprzed 40 lat. Pracowników TfL na tyle wzruszyła ta historia,
że nie tylko znaleźli nagranie i zrobili kopię dla wdowy, ale pracują nad
przywróceniem głosu na stacji Embankment.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz