Te quiero! Te amo! Te adoro!
Hiszpanie uwielbiają gadać, w temacie miłości, robią to samo. Dużo gadają. Czy idą za tym czyny...a to już rożnie bywa. Inni są też ludzie z północy, a inni z południa. Ten stereotypowy Hiszpan, biegający za kobietą z gitarą i powtarzający co chwila; Te quiero, będzie właśnie z Andaluzji. (Osobiście uważam, że są tam najprzystojniejsi mężczyźni i najładniejsze kobiety, mają w sobie czar i pasję.)
Na początku miło chodzić z mieszkańcami Półwyspu Iberyjskiego na randki, są romantyczni, mówią dużo ładnych rzeczy, potrafią adorować kobiety, obiecują złote góry. Są szczerzy, kupują masę prezentów, zapraszają na kolacyjki. Powie ktoś, że na początku wszyscy się tak zachowują. Tak, ale Ci mężczyźni naprawdę potrafią sprawić, iż czujesz się jak księżniczka. Ładne słówka, słodkie miny, cukiereczki. Jest to naród, który lubi bliskość fizyczną, wszelkie przytulanie, poklepywanie, całowanie jest na porządku dziennym, może to być nawet męczące. Hiszpanie są bardzo ciepłymi i czułymi ludźmi i to nie od święta.
Co ze stereotypem maczo i ogiera w alkowie? To nie Ameryka Południowa, to nie Latynosi! Jeśli chcecie przeżyć namiętną przygodę, to raczej skierujcie swoje kroki w stronę Brazylii lub np. Urugwaju. Hiszpanie są raczej spokojni, wręcz czasem nieśmiali. Ich seksualne umiejętności są mocno przecenione, dziewczyny, nie dajcie się na to nabrać! Oczywiście, wiadomo, dużo zależy od osoby, ale cudów tu nie ma, są takimi samymi facetami jak każdy inny naród...
Gdy już wasz związek z hiszpańskim osobnikiem przejdzie do bardziej dojrzałej fazy, przychodzi zwykłe, codzienne życie, kończą się romantyczne prezenciki i podskakiwanie. Ale nie kończy się czułość, ani różnego rodzaju niespodzianki, kolacyjki, za które płaci on. Mężczyźni są szczodrzy! Niewątpliwą zaletą tych mężczyzn jest ich gest. (Oczywiście zawsze jakiś dziad i sknera się trafi, ale od takich trzymajcie się z daleka!)
To bardzo miłe, ale jest i druga strona medalu. Jeśli chodzi o domowe obowiązki wiedza wielu Hiszpanów kończy się już od progu. Są i tacy, co zgłębili tajemnice: obsługi odkurzacza, zmywania naczyń, prasowania koszul (to już wyższy stopień wtajemniczenia), ale są w mniejszości. Niestety jest to wina nadopiekuńczych matek. Zarówno hiszpańska madre jak i włoska mamma to przekleństwo tych społeczeństw. Wychowują synów na kaleki życiowe, robiąc za nich absolutnie wszystko. Nie spodziewajcie się też, że chłopak, który chodzi za Wami parę lat i powtarza: Te quiero, szybko z tobą zamieszka, a co dopiero się oświadczy. W tym, jak i we wszystkim, króluje brak pośpiechu, słynna mañana. Jeśli jednak postanawia podjąć tę ciężką decyzję o opuszczeniu domu mamusi i zamieszkaniu z Tobą, wiedz, że jesteś dla niego bardzo ważna.
I na koniec, czym się różni Te quiero od Te amo? Oba zwroty oznaczają Kocham Cię, ale Te quiero można mówić do każdego, nawet do dobrego przyjaciela, Te amo jest zarezerwowane tylko dla najbliższej osoby. Jeśli zatem pojedziesz na wakacje i jakiś Hiszpan będzie ci powtarzał; Te quiero, niekoniecznie musisz brać to na serio. Pamiętaj, oni dużo mówią!
Chcesz się uczyć hiszpańskiego? Skontaktuj się ze mną:
annakoronowska@hotmail.com
Chcesz się uczyć hiszpańskiego? Skontaktuj się ze mną:
annakoronowska@hotmail.com