środa, 1 marca 2017

Malaga- perła Andaluzji

Malaga, miasto znajdujące się w Andaluzji, a jednocześnie nazwa prowincji. Założone przez Fenicjan w VIII w. p.n.e. Szóste pod względem ilości mieszkańców w Hiszpanii. Nie bez przyczyny cieszące się popularnością wśród turystów, gdyż znajduje się nad samym morzem, słynne wybrzeże Costa del Sol. Posiada bardzo łagodny klimat, zimą jest stosunkowo ciepło, a latem nie jest zbyt gorąco. Oprócz plaż, miasto posiada bogatą ofertę turystyczną i gastronomiczną. 

Co można zwiedzić?

1. Zamek Gibralfaro (Castillo de Gibralfaro), warto wejść na górę, gdyż stamtąd rozpościera się piękny widok na całe miasto.
2. Ogrody arabskie, znajdujące się w pobliżu zamku.

widok z zamku

ogród

widok z zamku i obserwująca go mewa

                                     mandarynki z ogrodu



2.Ruiny Teatro Romano
3.Katedra, wybudowana między 1528- 1782 r., ze względu na to, że brakuje jej wciąż jednej wieży, została nazwana przez mieszkańców Malagi- "la manquita" czyli bezręka. 

                               katedra nocą 

                          fragment katedry i otaczające ją ogrody

4. Muzeum Pablo Picasso, malarza, który urodził się w tym mieście. Można zobaczyć kolekcję jego obrazów i rysunków podarowanych miastu przez członków jego rodziny. 
5. Muzeum Sztuk Pięknych ( Museo de Bellas Artes), do oglądania malarstwo XIX w. artystów głównie hiszpańskich.
6.Muzeum Sztuki i Tradycji ( Museo de Artes y Tradiciones Populares)- gdzie cofniemy się kilka wieków wstecz podglądając życie ówczesnych mieszkańców. 
7. Port
port i statki 


                                     latarnia morska 

8. Mercado de Málaga- tradycyjny rynek, gdzie można kupić absolutnie wszystko do jedzenia, sery, ryby, mięsa, owoce i warzywa z całego świata. Gorąco polecam się tam wybrać!

                                     świat oliwek ( i ja)

krewetki, ryby, homary 



los chipirones ( małe kałamarniczki)

 to akurat mało typowy produkt dla Andaluzji, ser o smaku wasabi, mało pikantny jak się okazało

 i inne smaki serów, np. z pesto czy z whisky

kiełbasy, szynki i mięsiwa

 owoce i warzywa

 truskawki i szparagi

 ciekawostka, pitaya- owoc z Tajlandii, 4 euro pół owocu, a w smaku jak...? cebula

 wszelkiej maści oliwki ( w sosie gazapcho, pikantne, z czosnkiem, z papryką, w sosie własnym)

 kiełbasy i mięsa

 dalsza część kiełbas i wielkie kapary ( po lewej, na dole) 

 Andaluzja słynie też z migdałów, tu: migdały prażone, solone, surowe i oprócz tego inne bakalie.

 tu zwykłe kapusty, bakłażany i rzodkiewki 

 pomidorki 

 i sekcja rybna 

 skorupiaki 

 anchoa i boquerones ( czyli sardele w soli i w occie)

 pracujący pan, po lewej morszczuki (la merluza), w środku duże kalmary

okonie, morsczuki, żabnice, (los salmonetes- te pomarańczowe na górze, po polsku tłumaczy się jako barwena, las navajas( te podłużne skorupiaki, nożeńce), krewetki( las gambas) i w tym drewnianym kółku śledzie

 homary, ośmiornice, el rape ( ta wielka, brzydka ryba, po polsku żabnica, bardzo smaczna)

i bardzo ładna sprzedawczyni 

Co,typowego dla Malagi, można zjeść?

Wszelkiego rodzaju ryby i owoce morza, z tradycyjnych dań, charakterystycznych dla tego regionu, wymieniłabym : salmorejo, gazpacho, czyli zimne zupy zrobione  z pomidorów i papryki,el rabo de toro- ogon byka w pysznym sosie( zrobionym z cebuli, marchewki, papryki, pomidorów i wina), los flamenquines- smakołyk specyficzny, właściwy dla całego regionu Andaluzji. Flamenquines to mięso, zarówno może być wieprzowe, drobiowe jak i wołowe, zawijane z serem i z szynką i smażone na głębokim tłuszczu. 
Los picos- to małe chlebki- tosty, które wszędzie są podawane oprócz zwykłego chleba.


I oczywiście wino! Oprócz tradycyjnych win, które są dostępne w całej Hiszpanii, polecam spróbować win z Malagi, zrobione z bardzo słodkich winogron, są białe, mocno aromatyczne, bardzo słodkie, pachnące rodzynkami, szybko można się nimi upić, ostrożnie! W ofercie są także wina białe, tzw. seco, mocno wytrawne. 

Zapraszam do Malagi, naprawdę warto!  I w nocy nie mam mowy o nudzie, miasto pełne jest barów, dyskotek, nikt tu nie śpi. :)

4 komentarze:

  1. Piękny blog. To kolorowe tło działa na wyobraźnię.
    I jeszcze zdjęcia. Pojadę zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Maladze sto lat temu i pamiętam, że zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zresztą jak cała Andaluzja :) piękne zdjecia, mam ochotę tam wrócić !

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy w Maladze dwa razy, ostatnio w maju. Hiszpanię uwielbiamy bezwarunkowo, choć sama Malaga aż tak wielkiego wrażenia na nas nie zrobiła. Jest to jednak bardzo dobry punkt wypadowy na Andaluzję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w Hiszpanii ale mam nadzieję, że kiedyś się wybiorę bo widać że warto :)

    OdpowiedzUsuń