czwartek, 27 października 2016

Águila Roja- bohater nie naszych czasów ( kilka słów o popularnym, hiszpańskim serialu )

Coś się kończy, coś się zaczyna. Dziś jednak zdecydowanie się kończy. Co prawda chodzi tylko o serial, ale jakoś tak smutno pożegnać się z jego bohaterem. W każdy czwartek śledziłam losy iberyjskiego Robin Hooda, Águila Roja ( Czerwony Orzeł). Towarzyszył mi od pięciu lat, odkąd przyjechałam do Hiszpanii. Można powiedzieć, że dzięki niemu szlifowałam swój hiszpański. Często przy okazji prasowałam, taka moja czwartkowa tradycja, film i prasowanie. Águila Roja stała się częścią mojego życia, przyzwyczaiłam się do niego jak do kumpla. Prawie nie śledzę seriali, a jak już oglądam, to bez emocji i bez przekonania, a tu jednak dałam się zauroczyć. Nie mogę też pozbyć się wrażenia, że czas upływa za szybko. To już pięć lat, aż pięć lat. 




"Águila Roja" to serial produkcji hiszpańskiej emitowany od 2009 roku, jego głównym bohaterem jest właśnie Czerwony Orzeł, człowiek, który na co dzień jest nauczycielem, a po godzinach zakłada czarny płaszcz i walczy ze złem tego świata. Akcja dzieła toczy się w XVII w. zatem jest to świetna okazja, żeby zaobserwować życie i zwyczaje ówczesnych mieszkańców Hiszpanii. Nie można się nudzić oglądając, ciągle ktoś walczy, umiera, cudownie zostaje ocalony, jest dużo przemocy, sceny tortur, ale też miłość, namiętność, seks. Głównymi bohaterami są, oprócz Águila Roja, jego pomocnik i wierny towarzysz Satur, piękna Margarita- obiekt westchnień Czerwonego Orła, księżna Lukrecja i Hernan- oboje źli do szpiku kości, ale nie da się ich nie lubić, bo są bardzo barwni. A także wstrętny kardynał, rodzina królewska i wielu innych. 


Motyw walki dobra ze złem, tak oklepany, cały czas przewija się w serialu. Choć Águila Roja szuka zemsty i prawdy o swojej przeszłości, nie przejdzie obojętnie obok niesprawiedliwości i uciemiężonego ludu. Mężczyzna jest w stanie oddać ostatni grosz, żeby komuś pomóc. Mężczyzna nie byle jaki, bo przystojny, honorowy, inteligentny, waleczny, wysportowany, przewidujący, romantyczny, po prostu bohater. Może dlatego tak podobał mi się ten serial, bo w prawdziwym życiu mało jest takich osób. Mało jest bohaterów w tych ponurych czasach.




P.S. Serial dostępny również w Polsce, dla fanów historii i tęskniących za bohaterami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz